VI kolejka – Fantastic Four vs. Kasztaniaki

VI kolejka rundy zasadniczej była kolejką rewanżową, w której przegrane w poprzednich zmaganiach zespoły miały coś do udowodnienia swoim przeciwnikom. I tak było w tym spotkaniu – F4 skutecznie zrewanżowały się za przegraną w I kolejce pewnie i wysoko wygrywając to spotkanie. Mecz toczył się pod dyktando Fantastycznych od samego początku do ostatniego gwizdka sędziego. Osłabieni zawodnicy Kasztaniaków nie byli w stanie nawiązać jakiejkolwiek walki z dobrze dysponowanym przeciwnikiem i ulegali niemalże w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Nawet szalejący na parkiecie Karol „Maszyna” Śliwiński, grający z mocnym przeziębieniem, rzucając 48 punktów przeciwników nie był w stanie zmienić oblicza tego spotkania – nie otrzymał dostatecznego wsparcia od kolegów.

Mecz miły dla oka, w dobrym tempie i dobrze rozegrany taktycznie przez zwycięzców. F4 pokazali że nadal aspirują do tytułu, pod warunkiem że zagrają w tak optymalnym składzie i z takim spokojem.

Wybrano tradycyjnie najlepszych zawodników tego meczu. Zostali nimi:

JABŁOŃSKI RafałFantastic Four

ŚLIWIŃSKI KarolKasztaniaki

V kolejka – MSK OSiR vs. Wściekłe Pięści Węża

I tym razem młodzi koszykarze z MSK OSiR dostali lekcję basketu od swoich starszych kolegów. Na boisku niestety wiało marazmem a sam mecz odbywał się w treningowym tempie. Węże wykorzystując swoją przewagę fizyczną postanowili przećwiczyć sobie różne rozwiązania taktyczne i kadrowe przy czym nie dając pola młodzieżowcom.

Mecz raczej z serii tych, które musiały się odbyć bez żadnej historii i emocji ale dający dużo do przemyśleń obydwu drużynom – Wężom przemyśleń taktycznych a Osiowcom nad ogólną strategią.

Najlepszymi zawodnikami meczu zostali:

STAŃCZAK ZbigniewWściekłe Pięści Węża

JOPPEK JakubMSK OSiR

V kolejka – Fantastic Four vs. Pomyłka

Jak dotąd chyba najlepszy mecz tej edycji. Fantastyczni byli kolejną ekipą, która miała sprawdzić umiejętności Pomyłki. I sprawdzili – co prawda przegrywając – ale sam mecz bardzo interesujący. F4 wystąpiła bez swojego centra co nieco zubożyło ich grę pod koszami. Bardzo indywidualna gra zawodników F4, brak taktyki i sporo błędów w obronie spowodowało że to zawodnicy Pomyłki wyszli z tego pojedynku zwycięsko. Pomyłka wydawać się mogło wystąpiła bardziej skoncentrowana oraz bardziej zmotywowana na zwycięstwo co przy bardzo wyrównanej grze było chyba czynnikami decydującymi o ostatecznym rozstrzygnięciu. Przez całe spotkanie żadna z ekip nie zdołała wypracować na tyle przewagi aby móc spokojnie prowadzić grę. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowali Pomyłkowicze co sprawiło że dalej pozostają jedyną ekipą bez porażki.
Mecz w szybkim tempie, obfitujący w fajne akcje i zagrania oraz z dobrą skutecznością. Oby więcej takich czego sobie i wszystkim życzymy.

 

Wybrani zostali także najlepsi zawodnicy swoich drużyn. Zostali nimi:

LEWANDOWSKI AdamPomyłka

JABŁOŃSKI RafałFantastic Four

!!!UWAGA!!! Zmiany godzin rozpoczęcia spotkań 16.12.2018 r.

Z przyczyn organizacyjnych VI kolejka ŚBL przypadająca na dzień 16.12.2018 r. rozpocznie się z godzinnym przesunięciem. I tak: mecz nr 1 – Kasztaniaki vs MSk OSIR rozpocznie się o godz. 12.00 natomiast mecz Pomyłka vs Wściekłe Pięści Węża zacznie się o godz. 13.15.

Za utrudnienia przepraszamy i zapraszamy do Hali OSiR „Wyspiarz” w Świnoujściu.

IV kolejka – Pomyłka vs. Kasztaniaki

Miał być to mecz prawdy a czy taki był? No chyba nie do końca. Mieliśmy w hicie kolejki poznać prawdziwą siłę Pomyłki a u Kasztaniaków poznać predyspozycje do osiągania najwyższych celów. Ani jednego ani drugiego w tym meczu nie widzieliśmy. Pomyłka wystąpiła w optymalnym i licznym składzie natomiast Kasztaniaki wystąpili bez wysokich graczy. I to było w głównej mierze kluczowe dla tej rozgrywki. Mimo że Karol „Maszyna” Śliwiński na boisku dwoił się i troił ale nie dostał dostatecznego wsparcia od kolegów z drużyny oraz nie było wysokiego zawodnika , który powalczyłby na tablicach. To w konsekwencji doprowadziło do dotkliwej porażki i dało wiele do przemyślenia na przyszłość Kasztaniakom. Pomyłka natomiast grała konsekwentnie swoje, wykorzystując siłę swoich zawodników oraz przewagę na tablicach. Czyli prosta koszykówka z dużym wykorzystaniem silnych skrzydłowych Tomka „Rączki” Śniadego i Piotrka „Kałamarza” Kałamańskiego. Akcje napędzał jak zwykle szybki Adam Lewandowski.

Prosta aczkolwiek efektywna gra Pomyłki pozwoliła jej osiągnąć zwycięstwo. Mecz w dobrym, dość szybkim tempie, bez (może poza emocjami jednej z ekip) fajerwerków, który nie dał nam do końca odpowiedzi – kogo na co stać. Może dowiemy się tego w następnych meczach.

 

Uznanie w oczach arbitrów jako najlepsi zawodnicy swoich drużyn zyskali:

Tomasz ŚNIADYPomyłka

Karol ŚLIWIŃSKIKasztaniaki

Czwarta kolejka za nami. Wściekłe Pięści Węża vs. Fantastic Four

Za nami już czwarta kolejka ŚBL. Niewątpliwie była to jak na razie najciekawsza kolejka za sprawą dobrych meczy. I tak na pierwszy ogień WPW podejmowało Fantastyczną 4.  Fantastyczni pojawili się w mocnym składzie chociaż zabrakło Jacka Jackowskiego – lidera jak i kapitana zespołu. Węże wystawiły jak wydawałoby się optymalny skład ale bez braci Pabisiów – co w szczególności braku Tomka – uszczupliło drużynę na pewno o brak kilku jak nie kilkunastu punktów, które stale dla niej zdobywa.

Początek meczu z zdecydowaną przewagą Węży, którzy spokojnie rozpoczęli spotkanie, konsekwentnie realizując plan odcięcia wysokich przeciwników od kosza, oraz systematycznie zdobywali punkty. Z drugiej strony parkietu kompletnie niezorganizowana (może dlatego że grali ze sobą w takim składzie) ekipa F4 i jej nieskoordynowane akcje, brak obrony i pomysłu. I pewnie to spotkanie przebiegło by tak do końca gdyby nie fakt, że jednak zawodnicy F4 pokazali charakter i powoli i z mozołem zaczęli stabilizować grę, ciężar gry wzięli na siebie wysocy zawodnicy, a i ich obrona zaczęła się dogadywać i zgrywać uprzykrzając grę przeciwnikom. Wężom natomiast jakby zaczęło brakować sił po „przepychankach” z podkoszowymi, zdecydowanie zmalała skuteczność z gry oraz zostali wypchnięci nieco dalej od kosza przez obronę przeciwników. Fantastyczni chwycili wiatr w żagle, który pozwolił odmienić losy spotkania i wygrać to spotkanie.

Mecz fajny dla oka (może poza I kwartą), w dobrym tempie oraz z paroma ładnymi akcjami obydwu ekip.

Najlepszymi zawodnikami swoich drużyn zostali:

Rafał JABŁOŃSKIFantastic Four

Maciej STOPERAWściekłe Pięści Węża

Drugi mecz III kolejki – Kasztaniaki vs. Wściekłe Pięści Węża

Tak jak pisaliśmy w recenzji z poprzedniego spotkania dzisiejszy dzień dostarczył nam raczej skromnych emocji. Samo widowisko nieco lepsze od poprzedniego ale co by nie mówić – bez fajerwerków. Tempo średnie a WPW misternie budowało swoją przewagę oraz czujnie jej strzegła by przeciwnik nie stworzył „kontaktu”. Jak zwykle solidny Zbyszek „HIGHTOWER” Stańczak celnie trafiał i to spod kosza jak i z dystansu. Miał on dzisiaj silne  wsparcie ze strony Darka „CARTERA” Obłoja dzięki czemu dzisiejszy mecz okazał się dla nich wygrany. Ze strony Kasztaniaków. którzy grali dzisiaj bez swoich liderów dobry występ odnotował Krzysiek Kucier oraz Fabian SCHWANZAR. Duet ten mimo wszystko nie był w stanie przeciwstawić się stabilnie grającym Wężom.  To pokazuje jak ważna rolę we wszystkich zespołach odgrywają liderzy a jakie skutki powoduje ich brak. Mamy nadzieję że w przyszłych spotkaniach drużyny ogarną się i zagrają ze swoimi liderami lub w pełnych składach aby wznieść poziom gry na wyższy lewel.

Najlepszymi zawodnikami spotkania byli:

Zbigniew STAŃCZAKWściekłe Pięści Węża

Fabian SCHWANZARKasztaniaki

III kolejka – Fantastic Four vs. MSK OSiR

Dzisiejsza III już kolejka ŚBL  niestety nie dostarczyła nam tylu emocji co poprzednie. O meczu Pomiędzy Fantastycznymi a MSK OSiR można napisać tyle, że po prostu się odbył. Nie było emocji, nie było walki a mecz toczył się w średnim tempie. Fantastyczna Czwórka wystąpiła w mocno okrojonym składzie mimo to nie pozwoliła – może poza pierwszą kwartą – na nawiązanie równorzędnej walki młodym zawodnikom. Na parkiecie brylował Jacek Jackowski, któremu dzisiaj „siedziało” prawie wszystko a wtórowali mu Paweł Bujnik i Artur „ARTI” Niewiarowski. Po przeciwnej stronie młodzi nie mogli złapać rytmu i chyba po raz kolejny niestety pokazali że są „mistrzami treningu”. Mecz bez historii, miejmy nadzieję że ostatni w tym sezonie. A oto dokładne statystyki meczu:

Najlepszymi zawodnikami swoich drużyn zostali

Jacek JACKOWSKIFantastic Four

Joel CACKOWSKIMSK OSiR

Drugi mecz II kolejki – Wściekłe Pięści Węża vs. Pomyłka

Drugie spotkanie dzisiejszego dnia pomiędzy WPW a Pomyłką miało pokazać, kto w tym sezonie zdominuje świnoujski parkiet. Dla Pomyłki miał być to sprawdzian siły po zeszłotygodniowym „spacerku” z MSK a dla Pięści mocne wejście w sezon. Mieliśmy po tym spotkaniu wiedzieć wszystko – ale nadal nic tak naprawdę nie wiemy. Węże grały dzisiaj koszykówkę ale nie taką do jakiej nas przyzwyczaili, sprawiając wrażenie zaspanych i nie w formie. Niska skuteczność z dystansu, sporo niezdecydowania oraz brak czucia gry – to dzisiaj były mankamenty gry WPW. z drugiej strony – grająca „radosną” koszykówkę Pomyłka, u której brak taktyki jest chyba największą zaletą. Mnóstwo indywidualności, siła i wola walki pozwoliła chłopakom z Pomyłki toczyć to spotkanie na własnych warunkach. Jak zwykle Adam Lewandowski napędzał drużynę szybko przenosząc akcję na pole przeciwnika, a Jacek Tarnowski pokazał dzisiaj że z koszykówką jest jak z jazdą na rowerze – tego się nie zapomina, skutecznie kończąc akcje pod koszem. Jeśli w tym szaleństwie jest jakaś tam metoda to życzymy Pomyłce aby trwało ono jak najdłużej. A Wężom życzymy jak najszybszego powrotu do formy i czekamy na dobre spotkania w ich wykonaniu.

Uznanie w oczach arbitrów, zostając przy tym najlepszymi zawodnikami swoich drużyn, uzyskali:

Jacek TARNOWSKIPomyłka

Tomasz PABIŚWściekłe Pięści Węża

Gratulujemy

II kolejka – MSK OSiR vs. Kasztaniaki

Druga kolejka rundy zasadniczej rozpoczęła się spotkaniem MSK OSiR kontra Kasztaniaki. Ponownie młodzi adepci koszykówki zostali poddani próbie charakteru bo sprawdzali ich aspiranci do tytułu mistrza ŚBL. I o dziwo juniorzy postawili – przynajmniej przez dwie pierwsze kwarty – mocne warunki i co tu dużo mówić ogrywali starszych kolegów. Co prawda Kasztaniaki wystąpili dzisiaj bez swoich liderów i musieli się mocno napracować aby osiągnąć wygraną. Rolę liderów Kasztanów przejęli Robert „Metal” Ruciak, który był dzisiaj niemalże wszędzie i dał wyraźny sygnał do boju oraz Kuba „Abdul’ Feliks który napędzał tempo i co chwila „dźgał” z dystansu kosz przeciwników. W drugiej połowie spotkania Osirowcy niestety pogubili się troszkę i nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z łapiącymi swój rytm Kasztaniakami. Ale widać było poprawę ich gry, całkiem pozytywnie funkcjonowała defensywa w pierwszych 20 minutach gry a i pomysł w ataku był. No cóż – może następnym razem.

Najlepszymi zawodnikami swoich drużyn w tym meczu zostali:

Robert RUCIAKKasztaniaki

Jakub JOPPEK – MSK OSiR

Gratulujemy