Pierwsza kolejka II rundy

W minioną niedzielę odbyła się pierwsza kolejka II rundy Świnoujskiej Basket Ligi. Na placu boju pozostały tylko 4 najmocniejsze zespoły co zwiastowało same dobre widowiska. I tak też było – były emocje, dobra koszykówka a kto nie widział ten niech żałuje.

Jako pierwsze na placu boju zameldowały się ekipy Fantastic Four i Wściekłe Pięści Węża. Zwycięsko z tego boju wyszli Fantastyczni aczkolwiek przeciwnicy postawili wysokie wymagania. W meczu tym  widoczne było to, że dobry center to jest klucz do zwycięstwa.  Większość akcji rozgrywana była z udziałem Rafała Rulewicza, który zyskał miano „zawodnika meczu” a przy wsparciu nieźle dysponowanego Jacka Jackowskiego oraz Emila Jagielskiego mecz nie mógł zakończyć się inaczej niż ich zwycięstwem. Węże natomiast zaprezentowali całkiem niezły basket sprawiając przeciwnikom kłopoty w płynnej grze lecz indolencja rzutowa (szczególnie w II kwarcie) spowodowała że zawodnicy nie byli już w stanie odrobić straty. Ale tu należą się im brawa za postawę i wolę walki oraz za to że nie odpuścili do końca. I mimo dobrej gry Zbyszka Stańczaka i Patryka Jagusza z powodu braku wsparcia od pozostałych Pięściarzy, ekipa odniosła pierwszą porażkę w II rundzie.

Z niecierpliwością czekamy na rewanż – oby był tak samo dobry jak to spotkanie.

Najlepszymi zawodnikami spotkania zostali:

Rafał RULEWICZFantastic Four

Patryk JAGUSZWściekłe Pięści Węża

W drugim spotkaniu dnia zmierzyły się ze sobą drużyny Pomyłka oraz Kasztaniaki. Zespół Kasztaniaków bardzo mocno przetrzebiony kadrowo musiał ponownie skorzystać z programu „Promocji Młodych Zawodników” aby móc rozegrać spotkanie. Z drugiej strony zawodnicy Pomyłki w lekko okrojonym składzie lecz na tyle dużym aby można było dokonywać zmian. I wydawałoby się że Kasztaniaki są na straconej pozycji i powinni być „zmieceni” z parkietu a tu niespodzianka.  Pierwsza kwarta nieznacznie przegrana tylko jednym koszem, natomiast kolejne dwie wygrane co w rezultacie wprawiło w lekką konsternację Pomyłkę, która do ostatniej kwarty wyszła z 10 punktową stratą. I tutaj zawodnicy Pomyłki pokazali charakter i wolę walki, zdecydowanie przyspieszając i poprawiając skuteczność co doprowadziło do kolejnej wygranej tego zespołu. Kasztaniaki robili co mogli ale sam Karol „MASZYNA” Śliwiński przy wsparciu tylko Roberta „METALA” Ruciaka nie zdołała kondycyjnie dotrzymać kroku rozpędzonej Pomyłce. Adam Lewandowski był prawie wszędzie co rusz skutecznie penetrując strefę podkoszową przeciwnika a tego co nie trafił skutecznie poprawiał Piotrek „KAŁAMARZ” Kałamański.

Mecz dobry, z mocną końcówką w świetnym tempie. Dużo emocji (momentami niepotrzebnych) i rywalizacji do których przyzwyczaiła już nas ekipa Pomyłki, która udowodniła, że stać ją na mistrzowski tytuł i będzie do samego końca o niego walczyć.

 

Najlepszymi zawodnikami meczu w swoich drużynach zostali:

Adam LEWANDOWSKIPomyłka

Karol ŚLIWIŃSKIKasztaniaki

Ogłoszenia na następną niedzielę:

Zespół Kasztaniaki dwukrotnie korzystał już z pomocy młodych zawodników w ramach „Promocji Młodych Zawodników” przygotowanego przez Organizatorów. Regulamin jednak dopuszcza tylko trzykrotne dopuszczenie do takiej sytuacji w sezonie – zatem jeśli zespół skorzysta w najbliższą niedzielę z takiej pomocy, będzie to ich ostatnia taka możliwość i w następnych spotkaniach będzie musiała wystawić tylko i wyłącznie swój skład. Jeżeli tego nie uczyni skutkować to będzie walkowerem co w przypadku tej drużyny jest jednoznaczne z dyskwalifikacją (drużyna ma już jednego walkowera).

Podczas meczu Pomyłka vs. Kasztaniaki jeden z zawodników został ukarany dwoma faulami technicznymi co skutkuje jego absencją w 2 kolejnych spotkaniach. Miał on możliwość „odpracowania” na rzecz ligi kary zawieszenia lecz nie skorzystał z tej możliwości. Mamy nadzieję że czas absencji zawodnika będzie czasem na refleksje nad swoimi emocjami i zaowocuje poprawą. Trzymamy za to kciuki.