Nowy rok, nowe rozdanie w ŚBL

     Pierwsza kolejka w nowym roku przyniosła nieoczywiste rozstrzygnięcia. A było na co popatrzeć, bo obydwa spotkania były niezwykle emocjonujące i bardzo miłe dla oka. Zawodnicy wszystkich ekip dzisiaj grających wydawali się głodni gry po dwutygodniowej przerwie co przełożyło się bezpośrednio na widowisko, które zaproponowali w dniu dzisiejszym wszystkim sympatykom koszykówki zgromadzonym na hali OSiR. 

Jako pierwsze na parkiecie zameldowały się ekipy MSK OSiR oraz Zagadki. Obydwie drużyny stawiły się n ten mecz w najbardziej optymalnych składach co zapowiadało wyrównaną grę – i tak też było. Od samego początku obydwie ekipy próbowały narzucić swój styl gry, nikt na parkiecie nie odpuszczał a punkty zdobywane były praktycznie „kosz za kosz”. Jednak pod koniec I kwarty młodzi osirowcy troszkę pogubili się z ustawieniem w obronie co skrzętnie wykorzystali przeciwnicy i na pierwszą przerwę zagadkowicze schodzili z sześciopunktową przewagą. Następna odsłona meczu – i tu już powoli zaczęła się rysować lekka przewaga MSK, którzy nieco poprawili grę w obronie oraz selekcję rzutową co pozwoliło odrobić straty i na przerwę schodzili już tylko z dwupunktową stratą. Po zmianie stron Zagadka w dalszym ciągu nie mogła złapać rytmu gry a przeciwnicy grali dalej swoje. Była to jedna ze słabszych odsłon tego meczu, słabsze nieco tempo, duża niedokładność obydwu ekip co sprawiało, że oglądaliśmy nieco radosną, jakby podwórkową grę. Tę odsłonę przegrała dwoma punktami Zagadka a na tablicy wyników widniał remisowy rezultat co sprawiło że widzowie mogli oczekiwać w ostatniej odsłonie  dużych emocji i walkę o pierwsze zwycięstwo w tym roku. I tak też było – punkt za punkt, akcja za akcję i tak do połowy tej kwarty i do przerwy na żądanie OSiR-owców. Po przerwie trener młodzieżowców tak poustawiał defensywę i zaplanował atak, że Zagadka się pogubiła troszkę a młodzi dodatkowo podkręcili tempo gry co już okazało się ponad siły starszych kolegów, którzy ostatecznie musieli uznać wyższość przeciwnika. 

Drużyna 1kw 2kw 3kw 4kw T Wynik
Zagadka 16 15 10 10 51 Loss
MSK OSiR 10 19 12 19 60 Win

Poza 3 kwartą mecz naprawdę fajny, w dobrym tempie i dobrze poukładany taktycznie. Tym razem atletyczność przeciwników nie dała przewagi a coraz większe doświadczenie młodych zaczyna procentować i pokazuje że MSK OSiR już nie jest ekipą „do bicia” i tak oczywistym dostarczycielem łatwych punktów. Zagadka natomiast dalej płaci frycowe ale ma zauważalny potencjał i czekamy aż w końcu „odpali” i będziemy mieć jeszcze wiele radości z oglądania ich gry.

Zagadka   MSK OSiR
Zawodnik   Zawodnik
CHRZANOWSKI Oskar 17 Punkty 37 WOŹNIAK Jakub
CHRZANOWSKI Oskar 4 Asysty 3 WOŹNIAK Jakub
GAWŁOWSKI Tomasz 16 Zbiórki 7 MORDAK E., ZAREMBA Ł.

Drugi mecz – cóż to było za spotkanie. Na parkiecie zameldowali się pretendenci do tytułu mistrza – Kasztaniaki oraz aktualni czempioni – Fantastic Four. Tutaj także jak w poprzednim spotkaniu obydwie ekipy stawiły się w optymalnych składach co zapowiadało prawdziwe starcie gigantów. I tak było od samego początku spotkania, gdzie żadna z drużyn nie odpuszczała a wynik cały czas osclował wokół remisu. Zawrotne tempo i niespożyta chęć narzucenia swojego styu sprawiła sędziom sporo pracy ale zaowocowało to nieco uspokojeniem temperamentówzawodników oraz czystszą grą w późniejszym etapie spotkania. Wracając do samej gry – kosz za kosz, nieco chaotyczna gra z obydwu stron nie zarysowała znaczącej przewagi którejkolwiek z drużyn i po pierwszej kwarcie Kasztaniaki schodzili na przerwę z dwupunktową przewagą. Druga odsłona meczu to część meczu bardziej skupiona na defensywie z obu stron. Zespoły postanowiły złapać trochę oddechu, uspokoić tempo i pograć mocniej w obronie i atakować kosz przeciwnika bardziej rozważnie. Dobra praca i zgranie wyszła nieco lepiej aktualnym mistrzom co dało przełorzenie w wyniku i po drugiej kwarcie to Fantastic 4 schodzili na przerwę z pięcioma punktami przewagi. I mimo niskiego wyniku tej kwarty wcale nie oznaczało pogorszenia gry – wręcz przeciwnie – było miło patrzeć jak obydwa zespoły pracują w obronie oraz jak walczą o pozycję rzutową. Ponadto ta kwarta jak się okazało była kluczowa dla ostatecznego wyniku, ponieważ po zmianie stron pozostałe kwarty zakończyły się remisami. Trzecia odsłona – i znów podkręcenie tempa, dużo kontrataków i świetnej gry z obydwu stron. Jedno co mogło się nie spodobać to dość niska skuteczność z gry co mimo wysokiego wyniku tej kwarty  obnażyło słabości drużyn.I trudno tu stwierdzić czy to słabość zawodników czy też zasługa efektywnej obrony przeciwników. na czwartą kwartę Kasztaniaki wychodzili nadal z pięciopunktową stratą i momcno zmobilizowani. Przez pierszą połowę ostatniej odsłony udało im się narzucić swój styl gry i wyjść nawet na prowadzenie ale zabrakło troszkę zimnej krwi. Liderzy zespołu musieli opuścić boisko w wyniku dość niefrasobliwych przewinień co skrupulatnie wykorzystali Fantastyczni i odrobili straty tej kwarty i w ostatecznym rozrachunku to oni wyszli z tego starcia.

Drużyna 1kw 2kw 3kw 4kw T Wynik
Fantastic Four 18 15 24 19 76 Win
Kasztaniaki 20 8 24 19 71 Loss

Mecz był jak na razie jednym z lepszych w tej edycji Świnoujskiej Basket Ligi. Szybkie tempo, sporo składnych akcji, zabójcze kontry i solidna defensywa obydwu drużyn sprawiło że sympatycy koszykówki mieli wyśmienite widowisko oraz nieco podwyższone tętno od emocji. Liderzy zespołów nie zawiedli, aczkolwiek opieranie gry tylko na jednym z nich w przypadku Kasztaniaków nie zdało egzaminu, ponieważ jego brak po zejściu za faule z boiska obnażyło spore braki pozostałych zawodników i ogólną przeciętność zespołu. Natomiast Fantastyczna 4 zagrała dzisiaj zespołem i jeśli dalej utrzymają taki stan i nie „zawalą” kadrowo mają spore sznse na obronę tytułu.

Fantastic Four   Kasztaniaki
Zawodnik   Zawodnik
JABŁOŃSKI Rafał 27 Punkty 48 ŚLIWIŃSKI Karol
JAGIELSKI Emil 4 Asysty 5 SIKORSKI A., ŚLIWIŃSKI K.
JABŁOŃSKI Rafał 16 Zbiórki 11 ŚLIWIŃSKI Karol

A za tydzień znów włączamy emocje i ponownie spotykamy się na hali OSiR by śledzić rozgrywki Świnoujskiej Basket Ligi. I tutaj mała zmiana – zgodnie z tradycją bierzemy udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i wspieramy tą akcję i liczymy na wasze wsparcie – na hali pojawi się wolontariusz z puszką.Skutkuje to także przesunięciem rozpoczęcia rozgrywek i tak pierwszy mecz rozpoczniemy o godz 13.00 – Kasztaniaki vs. Wściekłe Pięści Węża a następnie o godz 14.00 – MSK OSiR vs. Fantastic Four.

Zapraszamy serdecznie.