Ósma kolejka, pierwszy mecz i od razu poślizg – niedogadanie się zawodników DNW wymusiło opóźnienie spotkania. Dzięki postawie fair play młodych zawodników MSK OSiR oraz chęci przyspieszenia oczekiwania na rozpoczęcie spotkania osirowcy zgodzili się na rozpoczęcie spotkania przez DNW w niepełnym składzie. Po paru minutach meczu spóźniony zawodnik uzupełnił skład i dalsza konfrontacja odbyła się zgodnie z regulaminem. Ostatnie mecze MSK OSiR można powiedzieć – po prostu tylko się odbywają a i w tym przypadku tak było. Młodzi kompletnie zagubieni, bez pomysłu, bez polotu i nie byli w stanie realizować założeń z treningu czym mocno irytowali swojego trenera. DNW z kolei systematycznie, powoli realizowało swoją grę, skutecznie oszczędzając siły i wykorzystując swoją przewagę fizyczną co pozwoliło zdecydowanie wygrać to spotkanie.
Tyle można napisać o tym meczu – bez historii, bez emocji – w sumie to bez niczego. Wszyscy po tym spotkaniu byli zmęczeni i bynajmniej nie chodzi tu o zmęczenie fizyczne. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będzie już takich spotkań a MSK obudzi się z letargu i pokaże jeszcze że jednak potrafią grać w koszykówkę i nie są tylko mistrzami treningów.
Najlepsi zawodnicy spotkania: